Sharm el Sheikh – nazwa, która przywodzi na myśl złote plaże, błękitne laguny i kolorowe rafy koralowe, to jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc wypoczynkowych nad Morzem Czerwonym. Ale czy wiesz, że poza popularnymi kurortami i zatokami, tętniącymi życiem od świtu do zmierzchu, istnieje całkiem inny świat? Świat, który nie znalazł się jeszcze na pocztówkach, nie zdominowały go masowe wycieczki, a jego rytm wyznacza szum fal, ciepły pustynny wiatr i poranne śpiewy lokalnych ptaków. Właśnie ten świat pragniemy Ci dziś przedstawić.
Jeśli jesteś zmęczony tłumami i pragniesz odnaleźć kawałek raju, w którym czas się zatrzymał, a natura pozostaje nienaruszona – zapraszamy na podróż do mniej znanych, lecz absolutnie zachwycających plaż Sharm el Sheikh. Poznasz miejsca, w których nie trzeba się spieszyć, gdzie można leżeć w cieniu palmy z książką i kawą, albo po prostu zanurzyć się w lazurowych wodach i poczuć, jak stres wyparowuje razem z egipskim słońcem.
Ciebie to nic nie kosztuje, a ja pozyskam środki na następne artykuły. Z góry Ci dziękuję!
Plaże Sharm el Sheikh poza utartym szlakiem
Sharm el Sheikh od lat cieszy się sławą jednej z najpiękniejszych destynacji wypoczynkowych nad Morzem Czerwonym. Większość turystów skupia się jednak na tych samych, popularnych plażach: Naama Bay, Shark’s Bay czy Ras Um Sid. Ale czy to oznacza, że tylko tam można znaleźć rajskie widoki, idealne warunki do kąpieli i możliwość obcowania z podwodnym światem? Zdecydowanie nie. Egipt, a w szczególności region Sharm el Sheikh, kryje znacznie więcej niż widać na pierwszym planie. W cieniu wielkich hoteli i kurortów znajdują się plaże, które nieczęsto pojawiają się w katalogach biur podróży, a ich uroda i atmosfera zasługują na osobną opowieść.
Plaże: Terrazzina Beach, Nabq Bay oraz Montazah Beach to miejsca te oferują coś więcej niż tylko możliwość opalania. To zakątki, gdzie można odetchnąć od tłumów, podziwiać naturę w jej dziewiczym stanie i poczuć, jakby czas płynął wolniej. Dla poszukiwaczy spokoju, amatorów snorkelingu i wielbicieli pięknych krajobrazów – to prawdziwe perełki.
Terrazzina Beach – chillout blisko centrum
Zacznijmy od miejsca, które mimo swego relatywnego położenia w pobliżu starego centrum Sharm el Sheikh, wciąż uchodzi za jedną z mniej uczęszczanych plaż. Terrazzina Beach znajduje się w okolicach dzielnicy Old Market i przyciąga głównie tych, którzy nie gustują w hotelowych plażach z głośną muzyką i leżakami w jednym szeregu. To plaża niewielka, ale z ogromnym urokiem. Znajduje się tu klimatyczna restauracja w stylu boho, gdzie podają świeże owoce morza, soki z hibiskusa i miętową herbatę. Można wypożyczyć leżak, rozsiąść się w cieniu parasola i delektować się ciepłym wiatrem znad pustyni.
Terrazzina to również miejsce, gdzie często odbywają się wieczorne imprezy przy zachodzie słońca – z muzyką chilloutową i tańcami na piasku. Jeśli szukasz plaży z dobrym jedzeniem, relaksującą atmosferą i niewielką liczbą turystów, Terrazzina będzie idealna. To także dobre miejsce dla początkujących miłośników nurkowania – przy brzegu można spotkać pierwsze rafy i ryby.
Nabq Bay – dzika natura i piękne widoki
Oddalona o około 20 km na północ od centrum Sharm el Sheikh, Nabq Bay to prawdziwy klejnot w „koronie egipskich plaż”. To miejsce szczególne – część zatoki znajduje się na terenie chronionego obszaru przyrodniczego Nabq Protectorate. Dzięki temu Nabq zachowało swój pierwotny charakter: długie, piaszczyste plaże, słone bagna, lasy namorzynowe i dzikie, surowe wydmy. W odróżnieniu od bardziej znanych plaż, Nabq Bay nie jest zdominowane przez hotelowe kurorty. Owszem, są tam obiekty noclegowe, ale rozproszone i wtopione w krajobraz.
Największą atrakcją jest jednak natura – ptaki brodzące w płytkich wodach, kormorany i jastrzębie, które przelatują nad pustynią, a także krystalicznie czysta woda, idealna do kąpieli i snorkelingu. To miejsce dla tych, którzy chcą poczuć kontakt z naturą i jednocześnie nie rezygnować z wygody. Wzdłuż plaży znajdują się punkty z lokalnymi przekąskami, wypożyczalnie sprzętu i hamaki rozwieszone między palmami. Część plaży jest dzika, ale można tam dojść pieszo lub dojechać terenówką. Nabq Bay to idealna alternatywa dla zatłoczonych kurortów – rajska zatoka z dala od miejskiego zgiełku.
Montazah Beach – spokój i snorkeling
Położona na północny wschód od lotniska w Sharm el Sheikh, Montazah Beach to jedna z najlepiej strzeżonych tajemnic regionu. Znajduje się w rejonie Ras Nasrani i uchodzi za ulubione miejsce wśród lokalnych mieszkańców oraz ekspatów. Z dala od hałaśliwych resortów, Montazah kusi spokojem, ciszą i znakomitymi warunkami do nurkowania z rurką. Wejście na plażę prowadzi przez wąską ścieżkę, która schodzi do zatoki otoczonej klifami. Woda jest tutaj krystalicznie czysta, a przy brzegu można obserwować kolorowe rafy i mnóstwo ryb, nawet bez maski.
Dla bardziej doświadczonych nurków przygotowano kilka podwodnych szlaków, gdzie spotkać można ośmiornice, płaszczki i małe rekiny rafowe. Montazah Beach nie oferuje komercyjnej infrastruktury w stylu barów czy sklepów – i właśnie dlatego przyciąga tych, którzy chcą się odciąć od cywilizacji. To miejsce idealne na dzień z książką, spokojną rozmowę przy kawie z termosu i leniwe dryfowanie w słonej wodzie.
Jak dotrzeć do mniej znanych plaż?
Większość mniej znanych plaż w Sharm el Sheikh nie jest oznaczona na mapach turystycznych. Do Terrazzina Beach można dotrzeć pieszo z Old Market – spacer zajmuje około 10–15 minut. Taksówka z Naama Bay kosztuje około 50–70 funtów egipskich (EGP). Nabq Bay jest oddalona, więc najlepiej dojechać tam wynajętym autem lub taksówką. Z centrum miasta przejazd zajmuje około 30–40 minut. Warto wcześniej ustalić cenę – typowy koszt przejazdu w jedną stronę to 150–200 EGP.
Montazah Beach znajduje się blisko lotniska, a najwygodniej dotrzeć tam wynajętym samochodem lub skorzystać z transportu hotelowego (jeśli mieszkasz w pobliżu). Można też zapytać lokalnych kierowców tuk-tuków – często znają skróty i mniej uczęszczane ścieżki.
Co zabrać i na co uważać?
Wybierając się na mniej znane plaże, warto pamiętać o kilku podstawowych rzeczach. Po pierwsze – ochrona przeciwsłoneczna. Na plażach takich jak Montazah czy Nabq trudno o naturalny cień, więc kapelusz, krem z wysokim filtrem i lekkie okrycie są absolutnie niezbędne. Warto zabrać także własny prowiant – szczególnie jeśli wybierasz się na dzikie odcinki plaż. Termos z herbatą, butelka wody, świeże owoce i coś słodkiego dodadzą energii na cały dzień.
Dla miłośników snorkelingu nieocenione będą własne maski i rurki – wypożyczalnie nie zawsze są dostępne. Uważaj też na prądy morskie – choć Morze Czerwone uchodzi za spokojne, przy niektórych plażach mogą występować silniejsze fale lub prądy. Nie warto oddalać się zbyt daleko od brzegu, jeśli nie jesteś doświadczonym pływakiem.
Najlepsze pory dnia na relaks
Choć egipskie słońce świeci niemal przez cały rok, są momenty, które szczególnie sprzyjają plażowemu relaksowi. Poranki – między 7:00 a 10:00 – to czas, gdy plaże są niemal puste, a temperatura pozwala na komfortowe opalanie. Światło o tej porze dnia jest też wyjątkowo korzystne dla fotografii.
Popołudnia – od 15:00 do zachodu słońca – oferują z kolei spektakularne widoki. Zwłaszcza w Nabq Bay można obserwować, jak promienie słońca malują pustynne wydmy złotem i różem. Wieczorem na Terrazzina Beach często odbywają się imprezy przy muzyce – warto zostać na dłużej i poczuć prawdziwy klimat egipskiej gościnności. Najmniej korzystne godziny na relaks to południe – od 11:30 do 14:30 – gdy temperatura osiąga szczyt i słońce operuje najmocniej. W tym czasie lepiej schronić się w cieniu lub udać na sjestę.
Autor: Magdalena Łydka